Nie rozumiem, jak można nie ufać Temu, który wszystko może; z
Nim wszystko, a bez Niego – nic. On Pan, nie pozwoli i nie
dopuści zawstydzenia dla tych, którzy całą ufność swoją w Nim
położyli (Dz. 358).
Niech się nie lęka zbliżyć do Mnie żadna dusza, chociażby grzechy jej
były jako szkarłat. Miłosierdzie Moje jest tak wielkie, że przez całą
wieczność nie zgłębi go żaden umysł, ani ludzki, ani anielski (Dz. 699).
Jeżeli dusza nie czyni miłosierdzia w jakikolwiek sposób, nie
dostąpi miłosierdzia Mojego w dzień sądu. O, gdyby dusze umiały
gromadzić sobie skarby wieczne, nie byłyby sądzone – uprzedzając
sądy Moje miłosierdziem (Dz. 1317).
Niech nikt nie wątpi o dobroci Bożej; choćby grzechy jego były jak noc
czarna, miłosierdzie Boże mocniejsze jest niż nędza nasza. Jednego
trzeba, aby grzesznik uchylił choć trochę drzwi serca swego na promień
łaski miłosierdzia Bożego, a resztę już Bóg dopełni (Dz. 1507).
Ujrzałam Pana Jezusa, który mi rzekł: Córko Moja, większą
Mi sprawiłaś radość oddając Mi tę usługę, aniżelibyś długo się modliła.
–
Odpowiedziałam: Przecież nie Tobie, o mój Jezu, usłużyłam, ale
temu choremu. – I odpowiedział mi Pan: Tak, córko Moja,
cokolwiek czynisz bliźniemu – Mnie czynisz (Dz. 1029).
Najmilsza Mi jest dusza ta, która wierzy mocno w dobroć Moją i
zaufała Mi zupełnie; obdarzam ją swoim zaufaniem i daję jej wszystko, o
co prosi (Dz. 453)
Dopomóż mi do tego, o Panie, aby
oczy moje były miłosierne
,
bym nigdy nie podejrzewała i nie sądziła według zewnętrznych
pozorów, ale upatrywała to, co piękne w duszach bliźnich, i
przychodziła im z pomocą.
Dopomóż mi,
aby słuch mój był miłosierny
, bym skłaniała się do potrzeb bliźnich, by uszy moje nie były obojętne na bóle i jęki bliźnich.
Dopomóż mi, Panie,
aby język mój był miłosierny
, bym nigdy nie mówiła ujemnie o bliźnich, ale dla każdego miała słowo pociechy i przebaczenia.
Dopomóż mi, Panie,
aby ręce moje były miłosierne
i pełne dobrych uczynków, bym tylko umiała czynić dobrze bliźniemu, na siebie przyjmować cięższe, mozolniejsze prace.
Dopomóż mi,
aby nogi moje były miłosierne
,
bym zawsze śpieszyła z pomocą bliźnim, opanowując swoje własne znużenie
i zmęczenie. Prawdziwe moje odpocznienie jest w usłużności bliźnim.
Dopomóż mi, Panie, aby
serce moje było miłosierne
,
bym czuła ze wszystkimi cierpieniami bliźnich. Nikomu nie
odmówię serca swego. Obcować będę szczerze nawet z tymi, o
których wiem, że nadużywać będą dobroci mojej, a sama zamknę się
w najmiłosierniejszym Sercu Jezusa. O własnych cierpieniach będę
milczeć. Niech odpocznie miłosierdzie Twoje we mnie, o Panie mój.
Pragnę się cała przemienić w miłosierdzie Twoje i być żywym odbiciem
Ciebie, o Panie; niech ten największy przymiot Boga, to jest
niezgłębione miłosierdzie Jego, przejdzie przez serce i duszę moją do
bliźnich (Dz. 163).
O Jezu, rozumiem, że miłosierdzie Twoje jest niepojęte, przeto Cię
błagam, uczyń serce moje tak wielkie, aby pomieściło potrzeby
wszystkich dusz żyjących na całej kuli ziemskiej. O Jezu, miłość moja
sięga poza świat, do dusz w czyśćcu cierpiących, i dla nich chcę czynić
miłosierdzie przez modlitwy odpustowe (Dz. 692).
Odczuwam tak straszny ból, kiedy patrzę na cierpienia bliźnich;
odbijają się w sercu moim wszystkie cierpienia bliźnich, ich udręczenia
noszę w sercu swoim, tak że mnie to nawet fizycznie wyniszcza.
Pragnęłabym, aby wszystkie bóle na mnie spadały, by ulżyć
bliźnim (Dz. 1039).
Miłosierdzie wobec bliźnich
O Jezu mój, Ty wiesz, jakich trzeba wysiłków, aby obcować
szczerze i z prostotą z tymi, od których natura nasza ucieka,
albo z tymi, którzy czy świadomie, czy też nieświadomie zadali
nam cierpienie – po ludzku jest to niemożliwe. W takich chwilach
staram się odkryć, więcej niż kiedy indziej, w danej osobie Pana Jezusa
i dla tego Jezusa czynię wszystko dla danych osób (Dz. 766).
O mój Jezu, jak trudno jest znosić tego rodzaju cierpienie: gdy
ktoś jest dla nas nieżyczliwy i zrobi nam jakąś przykrość, mniej mnie
boli, ale unieść nie mogę tego, jeżeli ktoś okazuje mi swą życzliwość,
a rzuca kłody pod nogi na każdym kroku. Jak wielkiej potrzeba siły
woli, aby taką duszę kochać dla Boga (Dz. 1241).
O Jezu, miłosierdzia, drżę, kiedy pomyślę, że mam zdawać sprawę z
języka, w języku jest życie, ale i śmierć, a nieraz językiem zabijamy,
popełniamy prawdziwe zabójstwo – i to mamy jeszcze uważać
za rzecz małą? (Dz. 119).
Jezu, uczyń serce moje podobne do swego, a raczej przemień je w swoje
własne, abym umiała wyczuwać potrzeby innych serc, a szczególnie
cierpiących i smutnych; niech promienie miłosierdzia odpoczną w sercu
moim (Dz. 514).
Jezu mój, przeniknij mnie całą, abym mogła Cię odzwierciedlić w
całym życiu swoim. Przebóstwij mnie, aby czyny moje miały
wartość nadprzyrodzoną. Spraw, abym miała dla każdej duszy bez wyjątku
miłość, litość i miłosierdzie (Dz. 1242).
O Jezu, (…) uczyń serce moje tak wielkie, aby pomieściło
potrzeby wszystkich dusz żyjących na całej kuli ziemskiej. O Jezu,
miłość moja sięga poza świat, do dusz w czyśćcu cierpiących i dla nich
chcę czynić miłosierdzie przez modlitwy odpustowe. (…) O Jezu
mój, wiem, że Ty tak postępujesz z nami, jak i my postępujemy z
bliźnimi (Dz. 692).
O Jezu mój, naucz mnie otwierać wnętrzności miłosierdzia i
miłości każdemu, kto mnie o to prosi. Jezu, Wodzu mój, Ty mnie
naucz, aby wszystkie modlitwy i uczynki moje miały na sobie wyciśniętą
pieczęć miłosierdzia Twojego (Dz. 755).
Miej wielką miłość do tych, którzy ci zadają cierpienie, czyń
dobrze tym, którzy cię nienawidzą. – (…) O
mój Mistrzu, przecież Ty widzisz, że nie mam uczucia miłości dla
nich, i to mnie martwi. – Jezus mi odpowiedział: Uczucie nie
zawsze jest w twej mocy; poznasz po tym, czy masz miłość, jeżeli po
doznanych przykrościach i przeciwnościach nie tracisz spokoju, ale
modlisz się za tych, od których doznałaś cierpienia, i życzysz
im dobrze (Dz. 1628).
Niech cię nic nie obchodzi, jak kto postępuje, ty postępuj tak, jak Ja
ci każę: masz być żywym odbiciem Moim przez miłość i miłosierdzie.
– Odpowiedziałam: Panie, kiedy często nadużywają dobroci mojej.
– To nic, córko Moja, niech cię to nie obchodzi, ty zawsze
bądź miłosierna dla wszystkich, a szczególnie dla
grzeszników (Dz. 1446).
Wielkie są długi świata zaciągnięte wobec Mnie, mogą je spłacić dusze
czyste swą ofiarą, czyniąc miłosierdzie w duchu (Dz. 1316).
Rozważ miłość bliźniego: czy miłością twoją ku bliźnim kieruje miłość
Moja, czy modlisz się za nieprzyjaciół? Czy życzysz dobrze tym,
którzy w jakikolwiek sposób cię zasmucili albo obrazili?
Wiedz o tym, że cokolwiek dobrego uczynisz jakiejkolwiek duszy,
przyjmuję jakobyś Mnie samemu to uczyniła (Dz. 1768).
Z ufnością i prostotą małego dziecka oddaję się dziś [Tobie], Panie
Jezu – Mistrzu mój. Zostawiam Ci zupełną swobodę w
kierowaniu moją duszą. Prowadź mnie drogami, jakimi zechcesz, ja nie
będę ich dociekać. Pójdę ufna za Tobą. Twoje miłosierne Serce
wszystko może (Dz. 228).
Treścią cnót jest wola Boża; kto wiernie pełni wolę Bożą, ten się ćwiczy we wszystkich cnotach (Dz. 678).
Ani łaski, ani objawienia, ani zachwyty, ani żadne dary jej udzielane
nie czynią ją doskonałą, ale wewnętrzne zjednoczenie duszy mojej z
Bogiem (Dz. 1107).
Ufam mocno i zdaję się całkowicie na wolę Twoją świętą, która jest miłosierdziem samym (Dz. 1574).
Widzę, że Bóg nigdy nie dopuści ponad to, co możemy znieść. O,
nie lękam się niczego, jeżeli zsyła na duszę udręczenia wielkie, to
jeszcze większą wspiera łaską, chociaż jej wcale nie spostrzegamy.
Jeden akt ufności w takich chwilach oddaje Bogu więcej chwały niż wiele
godzin przepędzonych na pociechach w modlitwie (Dz. 78).
Wiem, że nawet dusze wybrane i posunięte w życiu zakonnym czy
duchownym, nie mają odwagi całkowicie Bogu zaufać, a to jest dlatego,
że mało dusz zna niezgłębione miłosierdzie tego Boga, Jego wielką
dobroć (Dz. 731).
Szczęśliwa dusza, która zaufała Twej dobroci i zdała się
całkowicie na miłosierdzie Twoje, dusza jej napełniona pokojem miłości,
wszędzie jej bronisz, jako dziecię swoje (Dz. 1652).
Ktokolwiek się zbliży do ciebie, niech nie odejdzie bez tej ufności w
miłosierdzie Moje, której tak bardzo pragnę dla dusz (Dz. 1777).
Zachęcaj dusze, z którymi się stykasz, do ufności w nieskończone
miłosierdzie Moje. O, jak bardzo kocham dusze, które Mi zupełnie
zaufały – wszystko im uczynię (Dz. 294).
Kiedy dusza zbliża się do Mnie z ufnością, napełniam ją takim ogromem
łaski, że sama w sobie tej łaski pomieścić nie może, ale promieniuje na
inne dusze (Dz. 1074).
W czasie rezurekcji ujrzałam Pana w piękności i blasku – i rzekł
do mnie: Córko Moja, pokój tobie. Pobłogosławił i znikł,
a duszę moją napełniło wesele i radość nieopisana (Dz. 1067).
Zmartwychwstanę w Jezusie, ale muszę wpierw w Nim żyć. Jeżeli nie
rozłączę się z krzyżem, wtenczas okaże się we mnie Ewangelia (Dz. 392).
Dusza, która zaufa Mojemu miłosierdziu, jest najszczęśliwsza, bo Ja sam mam o nią staranie (Dz. 1273).
Prędzej niebo i ziemia obróciłyby się w nicość, aniżeliby duszę ufającą nie ogarnęło miłosierdzie Moje (Dz. 1777).
Im większa nędza, tym większe ma prawo do miłosierdzia Mojego, a
[namawiaj] wszystkie dusze do ufności w niepojętą przepaść miłosierdzia
Mojego, bo pragnę je wszystkie zbawić. Zdrój miłosierdzia Mojego
został otwarty na oścież włócznią na krzyżu dla wszystkich dusz
– nikogo nie wyłączyłem (Dz. 1182).
Łaski z Mojego miłosierdzia czerpie się jednym naczyniem, a nim jest
– ufność. Im dusza więcej zaufa, tym więcej otrzyma. (Dz. 1578).
O Jezu, jak mi żal biednych grzeszników. Jezu, udziel im skruchy
i żalu, pomnij na bolesną mękę swoją; znam nieskończone miłosierdzie
Twoje, nie mogę znieść tego, aby dusza, która Cię tak wiele
kosztowała, miała ginąć (Dz. 908).
Powiedz duszom, gdzie mają szukać pociech, to jest w trybunale
miłosierdzia; tam są największe cuda, które się nieustannie
powtarzają. Aby zyskać ten cud (…) wystarczy przystąpić do
stóp zastępcy Mojego z wiarą i powiedzieć mu nędzę swoją, a cud
miłosierdzia Bożego okaże się w całej pełni. Choćby dusza była jak trup
rozkładająca się (…), cud miłosierdzia Bożego wskrzesza tę duszę
w całej pełni (Dz. 1448).
Przeniknął mnie wzrok Pański jak błyskawica; wtem poznałam
najdrobniejsze pyłki w swej duszy, a poznając swą nicość do głębi,
padłam na kolana i przepraszałam Pana, i z wielką ufnością rzuciłam się
w nieskończone miłosierdzie Jego. Takie poznanie nie przygnębia mnie
ani oddala od Pana, ale raczej budzi w mej duszy większą miłość i
bezgraniczną ufność, a skrucha mojego serca jest złączona z miłością
(Dz. 852).
Co z największego zbrodniarza zrobiła łaska i rozmyślanie! Ten,
który umiera, ma wiele miłości. – „Pamiętaj na mnie,
gdy będziesz w raju”. Skrucha serdeczna natychmiast duszę
przemienia. Życie duchowne należy prowadzić na serio i szczerze (Dz.
388).
Chociaż grzech jest przepaścią złości i niewdzięczności, jednak cena
położona za nas jest nigdy nieporównana – dlatego niech
ufa dusza wszelka w męce Pana, niech ma w miłosierdziu nadzieję.
Bóg nikomu miłosierdzia swego nie odmówi (Dz. 72).
W medytacji o grzechu dał mi Pan poznać całą złość grzechu i
niewdzięczność, jaka się w nim zawiera. Czuję w swej duszy wielką
odrazę nawet od najmniejszego grzechu (Dz. 1334).
Miłosierdzie wobec bliźnich
Każesz mi się ćwiczyć w trzech stopniach miłosierdzia; pierwsze:
uczynek miłosierny – jakiegokolwiek on będzie rodzaju; drugie:
słowo miłosierne – jeżeli nie będę mogła czynem, to słowem;
trzecim – jest modlitwa. Jeżeli nie będę mogła okazać czynem ani
słowem miłosierdzia, to zawsze mogę modlitwą. Modlitwę rozciągam nawet
tam, gdzie nie mogę dotrzeć fizycznie (Dz. 163).
Miłosierdzie wobec bliźnich
Rozumiem, że miłosierdzie jest wielorakie, zawsze i wszędzie, i w każdy
czas można czynić dobrze. Gorąca miłość Boga widzi wkoło siebie
nieustanne potrzeby udzielania się przez czyn, słowo i modlitwę (Dz.
1313).
Eucharystia
Jezus pozwolił mi wejść do Wieczernika i byłam obecna, co się tam
działo. Jednak najgłębiej przejęłam się chwilą, w której Jezus
przed konsekracją wzniósł oczy w niebo i wszedł w tajemniczą
rozmowę z Ojcem swoim. (…) W chwili konsekracji odpoczęła miłość
nasycona – ofiara w całej pełni dokonana. Teraz tylko zewnętrzna
ceremonia śmierci się wypełni, zewnętrzne zniszczenie – istota
jest w Wieczerniku (Dz. 684).
Eucharystia
O Jezu miłosierny, z jakim utęsknieniem spieszyłeś do Wieczernika, aby
zakonsekrować hostię, którą ja mam przyjąć w życiu swoim.
Pragnąłeś, o Jezu, zamieszkać w moim sercu, Twoja żywa krew łączy się z
krwią moją. Kto pojmie tę ścisłą łączność? (Dz. 832).
Eucharystia
Widziałam w czasie Mszy świętej Jezusa ukrzyżowanego. Jezus był
przybity do krzyża i w wielkich mękach. (…) O, jak straszne
tajemnice dzieją się w czasie Mszy świętej. (…) Poznamy kiedyś,
co Bóg czyni dla nas w każdej Mszy świętej i jaki w niej dla nas
gotuje dar. Jego Boska miłość tylko na taki dar zdobyć się mogła (Dz.
914–915).
Eucharystia
W czasie Mszy świętej ujrzałam Pana Jezusa przybitego do krzyża w
wielkich mękach. Cichy jęk wychodził z Jego Serca, po chwili rzekł:
Pragnę, pragnę zbawienia dusz; pomóż Mi, córko Moja,
ratować dusze. Złącz swe cierpienia z męką Moją i ofiaruj Ojcu
niebieskiemu za grzeszników (Dz. 1032).
Eucharystia
Kiedy przychodzę w Komunii świętej do serca ludzkiego, mam ręce pełne
łask wszelkich i pragnę je oddać duszy, ale dusze nawet nie zwracają
uwagi na Mnie, pozostawiają Mnie samego, a zajmują się czym innym. O,
jak Mi smutno, że dusze nie poznały Miłości. Obchodzą się ze Mną jak z
czymś martwym (Dz. 1385).